Uczulenie na biżuterię to popularne określenie reakcji alergicznej na niektóre metale, z których są wykonane pierścionki, naszyjniki czy kolczyki. Alergia objawia się swędzeniem skóry, które zmienia się w egzemę i wymaga interwencji lekarza. I chociaż na najpopularniejszy alergen nie ma możliwości odczulania, nie znaczy to, że trzeba rezygnować z noszenia ozdób. Podpowiadamy, jaką biżuterię wybrać, aby nie uczulała.
Według szacunków WHO więcej niż co trzecia osoba na świecie może być alergikiem. Wśród najpopularniejszych alergenów wymienia się m.in. pyłki roślin, roztocza kurzu, orzechy ziemne, białko mleka oraz nikiel. To właśnie ten ostatni pierwiastek najczęściej odpowiada za tzw. uczulenie na biżuterię. Efektem jego kontaktu ze skórą jest swędzenie, pieczenie, a także wysypka, bąble, łuszczenie się skóry, obrzęk, a czasami nawet pęknięcia skóry i wysięk. W leczeniu zapalenia skóry najczęściej używa się maści przeciwalergicznych zawierających glikokortykosterydy. Jeśli jednak alergia wystąpi, najlepiej udać się do lekarza pierwszego kontaktu, dermatologa albo alergologa.
Należy także mieć na uwadze, że uczulenie na nikiel może przejawiać się alergią pokarmową. Niepokojące objawy warto sprawdzić, robiąc testy alergiczne. Przy okazji można skontrolować, czy nie jest się uczulonym na chrom, pallad czy kobalt. Powyższe metale często są używane w stopach, z których powstaje biżuteria, a podobnie jak nikiel należą do najważniejszych alergenów kontaktowych.
Uczulenie na biżuterię. Czego unikać?
Srebro i złoto są metalami szlachetnymi, które w czystej postaci są zbyt miękkie i plastyczne, aby dało się z nich zrobić trwałą biżuterię. Dlatego zanim staną się jubilerskimi precjozami, trzeba utwardzić je przez zmieszanie z innymi metalami. M.in. z miedzią, niklem, cynkiem, palladem czy platyną.
Alergicy powinni wystrzegać się biżuterii, której składu nie są w stanie określić. Jeśli na pierścionku czy łańcuszku nie ma wybitej próby i nie możemy zapytać sprzedawcy o stop, jaki został użyty do wyrobu ozdoby, lepiej zostawić ją w sklepie. Może się bowiem okazać, że wyrób jest jedynie pozłacany lub posrebrzany, a pod cienką warstwą bezpiecznego metalu, która szybko wytrze się, są wyłącznie uczulające pierwiastki. Z uwagi na podobieństwo niklu do srebra istnieje ryzyko, że biżuteria w ogóle nie ma w składzie metalu szlachetnego. Jest to głównie domena tanich ozdób. Ponieważ nie ma możliwości odczulania na alergeny niklu, lepiej nie ryzykować kupowania dodatków, które mogą okazać się problematyczne.
Przeczytaj: Rodzaje metali szlachetnych.
Biżuteria, która nie uczula
Jaką zatem biżuterię wybrać, aby mieć pewność, że jej noszenie nie odbije się na naszym zdrowiu? Przede wszystkim – od jubilera. Jubiler poinformuje nas np. o tym, jakiej próby jest wybrana ozdoba. Zauważmy, że w przypadku biżuterii złotej, próby zaczynają się już od 333. Oznacza to, że np. oznaczony w ten sposób pierścionek zawiera tylko 33,3 proc. czystego kruszcu. Domieszki stanowią większość jego składu. Alergicy powinni więc wybierać biżuterię o jak najwyższej próbie. W przypadku srebra odpowiednia będzie próba 925, w przypadku złota – 585.
Jeśli kupujemy ozdoby pozłacane, dobrze upewnić się, co kryje się pod warstwą wierzchnią. W przypadku najwyższej jakości dodatków, jak biżuteria Tous, pod 18-karatowym złotem jest to srebro próby 925.
Uwaga na rodowe pamiątki
Przy okazji warto dodać, że także jeden z metali szlachetnych może okazać się zdradliwy. Dotyczy to jednak wyrobów historycznych z co najmniej kilkudziesięcioletnią historią. O ile dzisiaj przypadki uczulenia na srebro występują niezmiernie rzadko, jeszcze do połowy XX wieku były dość popularne. Winę za to ponosił wykorzystywany wówczas w sztuce jubilerskiej azotan srebra. Współcześnie wytwarzane ozdoby ze srebra są hipoalergiczne i nie stanowią zagrożenia dla osób uczulonych na biżuterię, ale z dawnymi wyrobami jubilerskimi lepiej uważać. Jeśli zdecydujemy się na noszenie rodowych pamiątek, obserwujmy, czy na skórze nie pojawia się zaczerwienienie.
Co dla alergików poza złotem i srebrem?
Oprócz złotej i srebrnej biżuterii wysokiej próby, bezpieczna dla alergików jest też biżuteria z tytanu i ze stali chirurgicznej. Tytan bywa domieszką utwardzającą złoto i srebro. Podobnie jest ze stalą szlachetną. Ale te dwa materiały bywają też samodzielnym tworzywem do wyrobu biżuterii oraz zegarków.
W przypadku czasomierzy, które wyjątkowo narażone są na uszkodzenia mechaniczne (głębokie rysy, zadrapania, wgniecenia) materiały takie jak stal nierdzewna czy tytan okazują się idealnym rozwiązaniem. Są twarde, więc świetnie chronią delikatny mechanizm zegarka przed uszkodzeniami. Do tego są odporne na zadrapania i nie korodują w kontakcie z wodą. Stal nierdzewna może idealnie imitować srebro, natomiast tytan charakteryzuje się przyjemnym matowym wykończeniem. Przy wyborze zegarka warto też wziąć pod uwagę, że tytan jest lżejszy niż stal czy metale szlachetne. Alergii nie powinien powodować także zegarek z kopertą ze stali szlachetnej bądź tytanu w połączeniu z silikonowym, materiałowym bądź skórzanym paskiem.